to był wtorek no.. po południu . mój wujek napompował fokę [ taką
dmuchaną, do basenu. 2 godziny potem zaczeło lać nic nie zwyczajnego :) przestało, poszło w drugą stronę... naszło mnie aby pokompać się w basenie , nagle... usłyszałam dziwny dzwięk jak by grzmot ale niczego nie było widać.
jak zanurkowałam i wyjrzałam nad powieszchnię wody by nabrać powietrza zobaczyłam że nademną jest wielka czarna burzowa chmura pędem wydiegłam z wody bo mam wielki lęk przed burzami
0 komentarzy